Luty, 2025
Dystans całkowity: | 158.65 km (w terenie 14.00 km; 8.82%) |
Czas w ruchu: | 11:47 |
Średnia prędkość: | 13.46 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.62 km/h |
Suma podjazdów: | 480 m |
Suma kalorii: | 12127 kcal |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 13.22 km i 0h 58m |
Więcej statystyk |
Evening Mountain Bike Ride
-
DST
39.16km
-
Teren
14.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
22.81km/h
-
VMAX
42.62km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Kalorie 645kcal
-
Podjazdy
143m
-
Sprzęt Merida Big 9
-
Aktywność Jazda na rowerze
-
PM Wiązowna
Przygotowania zimowe przebiegły z zakłóceniami, łącznie 358 km ale z przerwami biegane już od października., problem z mieśniem dwugłowym zrobił mi miesieczna przerwę na przełomie grudnia i stycznia, potem narty, upadek na wycieczce w górach i zbita dłoń (złamany kciuk) i tak naprawdę przygotowania to były ostatnie 3 tygodnie (ponad 100 km). Nie udało sie zejść z wagi (82,5 przed startem), chociaż nie bolały już nogi po mocniejszych treningach i obywało sie bez ibufenu na noc. Czasy ze sprawdzianów treningowych wskazywały, że nie poprawię zeszłorocznego 1:36:50. Pogoda przed startem dobra +2 do +4 stopni, słońce, niezbyt siliny poł/wsch wiatr. Ustawiłem sie pomiedzy balonami 1:35 i 1:40. Pierwsze 7 km raczej spokojne, z pewna rezerwą schowałem sie przed wiatrem za duzym biegaczem. Na 7 km dogonił mnie balon na 1:40, pobiegłem z nim 2 km ale na zbiegu ich zostawiłem. Do 15 km miałem siły, potem biegłem juz tylko na ambicji ale ostatnie 5 km było najszybsze, czyli tak jak być powinno. W nocy po spałem bez ibufenu. Czas równo o minutę gorszy niż rok wcześniej. Biorąc wszystko pod uwagę jestem zadowolony, duzo radości i satysfakcji w czasie biegu. Chciałbym za miesiąc w Warszawie być w lepszej formie i pobiec szybciej.