Bodzio826 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:877.90 km (w terenie 383.00 km; 43.63%)
Czas w ruchu:36:27
Średnia prędkość:24.09 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:58.53 km i 2h 25m
Więcej statystyk

Kanie-Lasy Młochowskie-Kanie

  • DST 47.70km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 28.91km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida flx xt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 sierpnia 2013 | dodano: 31.08.2013



do pracy a z powrotem przez KPN

  • DST 84.10km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 25.88km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Merida flx xt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 sierpnia 2013 | dodano: 28.08.2013



do pracy i do serwisu

  • DST 43.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 25.54km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida flx xt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | dodano: 27.08.2013



Sochaczew - Kanie

  • DST 49.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 27.85km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida flx xt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 sierpnia 2013 | dodano: 26.08.2013

Dość mocny przeciwny wiatr i obiad tesciowej na żóładku nie przeszkodziły mi w mocnym tempie. Po drodze interwały 8 razy po 3 minuty na maksa z 2 minutowymi odpoczynkami.



do pracy i z powrotem

  • DST 53.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 26.16km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Fort
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 sierpnia 2013 | dodano: 25.08.2013



do pracy i z powrotem

  • DST 54.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 25.61km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Fort
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 sierpnia 2013 | dodano: 23.08.2013



Mazovia Ełk 61+12 km rozgrzewki

  • DST 73.00km
  • Teren 65.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 27.38km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Merida flx xt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013

Do sektora wchodzę jak w Orzyszu na 3 minuty przed startem juz letko spocony, nogi rozgrzane. W zamian mam miejsce na szarym końcu. Pierwsze kilometry po szybkich asfaltach i szutrach ale czoło było jakies ospałe więc można było wręcz gadać. Po 10 km tempo wreszcie rośnie. Na liczniku często zabójcze 35 km/h, choć jest trochę piachu i trawy. Trasa podobna jak w poprzednich dniach, więc staram się wytrzymać jakoś podjazdy ew. straty odrabiam dokręcając na zjazdach. Tak minęła mi pierwsza godzina i połowa wyscigu. Myślałem juz, że może jakoś dam radę utrzymać się tak do końca i poza pewnie dobrym wynikiem wyścig bedzie wyjatkowo banalny. Kolejne podjazdy kosztowały mnie coraz więcej, zasapałem się okrutnie i podświadomie czułem że niewiele trzeba bym odpadł. I niestety stało się zostałem przyblokowany na kałuży typu całorocznego i zanim ruszyłem zrobiła się luka 20 metrów i podjazd po trawie, z braku tlenu nie miałem szansy tego odrobić. Następne 15 km to samotna jazda, staram się uzupełnić płyny i cos zjeść. Na 45 km doszło mnie 4 maruderów z mojego sektora, ciągnął to towarzystwo cały czas jeden gość, tylko ja starałem się mu pomóc. Na tyle skutecznie, że dwa rzepy nam odpadły. Ostatnie 10 km to myśl o dojechaniu do mety i oczywiście wyciskanie ile się da. Na mecie jestem tylko 12 minut po zwycięzcy, osiagajac po raz piwerwszy wynik pierwszosektorowy - no tego to się spodziewałem, jeszcze nie teraz, szok i ogromna satysfakcja.



Mazovia Orzysz 56 (+15 km rozgrzewki)

  • DST 71.00km
  • Teren 66.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 26.62km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida flx xt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013

Po przemyśleniach co mogę zrobić by nie umierać na pierwszych km, doszedłem do prostego wniosku. Żadnego stanie w sektorze, grzeję mieśnie przed startem i wchodzę na 5 minut przed startem. Startuję spokojnie po wcześniej rozpoznych pierwszych km jadę sobie na kole mocnych gości, żadnych problemów, tentno spokojne,po pół godznie stwierdzam, ze koniec opierdzielania się wrzucam najwyższy bieg, pojawia się zadyszka na podjazdach. Na 40 km czuję że dałem z siebie dużo inni korzystali z mojego koła to teraz ja się powiozę. I tak dojechałem sobie do mety, niezły wynik ale jeszcze lepsze wrażenia z ciekawej trasy i brak kryzysu na początku. Zobaczymy jutro czy to przypadek czy może znalazłem rozwiaznie głównego problemu.



Mazovia Gołdap

  • DST 95.00km
  • Teren 92.00km
  • Czas 03:36
  • VAVG 26.39km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida flx xt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013

Typowo mazurska trasa z łagodnumi podjazdami i łatwymi zjazdami. Przez pierwszą godzinę umierałem niemiłosiernie, mało komu byłem w stanie dotrzymac koła, druga godzina to powolne odrodzenie a trzecia odrabianie strat i coraz mocniejsza jazda, pod koniec dałem z siebie wszystko i troche zabrakło sił na ostatnich 3-4 kilometrach. Gdyby org nie dorzucił 10 km do zapowiadanego dystansu dałbym radę. Generalnie dobry występ z niepokojącym pogłębiającym się zjawiskiem zgonu na pierwszych kilometrach. Jutro dzień odpoczynku, kajaki pojutrze Orzysz.



do pracy i z powrotem

  • DST 52.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 24.76km/h
  • Sprzęt Merida flx xt
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | dodano: 13.08.2013