Bodzio826 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:837.07 km (w terenie 327.00 km; 39.06%)
Czas w ruchu:39:13
Średnia prędkość:21.34 km/h
Maksymalna prędkość:50.20 km/h
Suma podjazdów:1850 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:64.39 km i 3h 01m
Więcej statystyk

do pracy i z powrotem

  • DST 53.50km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 24.32km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | dodano: 30.08.2010



do Puszczy (Kanie-Pociecha(52 min.)-Roztoka-Mariew-Kanie

  • DST 81.00km
  • Teren 36.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 25.99km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 sierpnia 2010 | dodano: 29.08.2010



Bory Krajeński

  • DST 80.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 19.20km/h
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 sierpnia 2010 | dodano: 27.08.2010

Padł mi licznik, więc wszelkie dane orientacyjne. Trening długi lecz mniej sartsfakcjonujący niż poprzedni - za dużo błądzenia i patrzenia w mapę, za mało pagórków, teren penetracji to Bory Krajeńskie na południe od Złocienca i Czaplinka



Do okoła jeziora Siecino, Gronowo i inne odludzia w okolicy Złocieńca

  • DST 49.10km
  • Teren 40.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 24.76km/h
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 sierpnia 2010 | dodano: 27.08.2010

Pojezierze Drawskie - obok Puszczy Kampinoskiej mój drugi matecznik, okolice Złocieńca to raj dla miłośników jazdy rowerem, zarówno tych szosowych jak i tych bardziej mtb. Moja stara trasa wokół jeziora Sieciono w wersji mtb, podjechane po raz pierwszy i to bez problemów dwa trudne podjazdy koło Szczytników oraz na ścieżce edukacyjnej koło Cieszyna, dzikie prędkości na drodze pożarowj nr "1". Generalnie jeden z najpiękniejszych treningów tego roku.



do pracy i z powrotem

  • DST 53.90km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 25.46km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 sierpnia 2010 | dodano: 19.08.2010



do pracy i z powrotem

  • DST 53.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 22.24km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Fort
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 sierpnia 2010 | dodano: 17.08.2010



Krynica - mtb maraton

  • DST 53.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 05:29
  • VAVG 9.67km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 1850m
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 sierpnia 2010 | dodano: 16.08.2010

Bardzo sie obawiałem tego maratonu, a najbardziej ostrych zjazdów i błota. Rzeczywistość jak to na ogół bywa była nieco inna. Na zjazdach byłem bardzo skoncentrowany a i umiejętności w stosunku do wyścigu w Karpaczu, dzięki treningom nieco wzrosły, więc szło mi dobrze. Fakt, że technicznie Karpacz stawiał wyższe wymagania. Czasami nawet udawało mi się kogoś wyprzedzić i zostawić dalego w tyle. Do połowy dystansu szło mi dobrze, na punkcie kontrolnym pod bacówką "Nad Wierchomlą" byłem gdzieś na 160 pozycji mega, dałem sobie radę z ciężkim podjazdem na Jaworzynę i z Czarnego Potoku pod Runek. Błota było dużo, zwłaszcza na Krzyżowej, dużo mniej jednak jak w Lublinie na Mazovii, pomimo to wystarczająco aby wypłukac smar. Podobnie jak w Lublinie zaczął zacinać mi się łańcuch. Mówią że mądry Polak po szkodzie jednak ja nadal głupi byłem, bo nie spakowałem smaru do plecaka, dzięki czemu spod bacówki na Runek musiałem dawać z buta. Z Runka super zjazd, zapieprzam aż miło, skaczę sobie po kamykach i korzeniach aż tu nagle czuję, że pod dupą twardo - o żesz ty... kapeć, tyle razy myślałem mijając innych kiedy przyjdzie moja kolej. Staję, wymieniam dętkę spokojnie, byle bez paniki, długo pompuję moją małą plastikową pompeczką, byle nie powtórzyć kapcia, bo drugiej dętki nie mam, zżere mnie setka much ale nic to. W reszcie ruszam po 15 minutach. Po następnych 5 szalonych minutach jestem pod wyciągami w Słotwinach. Nareszcie miałem przyjemność ze zjazdów, trauma z Karpcza jakby minęła. W Słotwinach podjazd czyli znowu niestety z buta, na szczęście w tej części stawki nikt nie wjeżdża. Rozmawiam z kolegą z Gdańska, ta rozmowa to jeden z najważniejszych momentów tego wyścigu a właściwie to już w tym momencie raczej tylko rajdu. Kolega ma smar!!!Ratuje mój łańcuch - chwała Ci wielka za to. Kolega waży tyle co ja, a pompuje w tył 3,5 przy moich 3,1. Okazuje się więc że byłem zbyt chytry za co zostałem ukarany. Ze Słotwin zjazd łąkami do Krynicy, w ostatniej chwili przed sobą widzę rów szeroki i głęboki gdzieś na pół metra, podrywam dupę i przednie koło, tylnego już nie daję rady, walę nim w brzeg dołu, boję się, że będzie kolejny kapeć jednak jest dobrze - jednak warto było pompować dłużej. Przed ostatnim bufetem jedziemy przez przedmieścia Krynicy ludzie dopingują, dzwonią dzwonki, małolaci leją chętnych wodą - prawie Tour de France.Na następnym podjeździe na Huzary koniec rajdu znowu walczę, zostawiam swoją grupę, doganiam jeszcze ze dwie osoby i czuję, że już dałem z siebie wszystko, pod Parkową pcham (a obiecywałem sobie, że nie narobię obciachu i przynajmniej tę łączkę pod szczytem podjadę). Nieco się gubię na ostatnim km zjazdu z Parkowej, zaliczam pierwszy i jedyny tego dnia niegroźny upadek, błoto zapycha pedały, nie mogę się wpiąć, przegrywam finisz z jakimś gościem (dodatkowo łańcuch nie wszedł na blat ;() i po 5:29 już jestem na mecie.
Generalnie piękna i bardzo ciężka trasa. Dostałem nauczkę jeśli chodzi o sprzęt, lekcje pokory nt. jaki to ja nie jestem gieroj na podjazdach, chyba przełamanie psychiki na zjazdach - dla mnie wielka sprawa. Wyścig prawie bez upadku i bez ryski do tego jeszcze w górach dla mnie to duzy sukces. Fajnie tez było odkryć nowe fajne miejsca w okolicach dobrze mi znanej okolicy.

Było dobrze, mogło byc lepiej, ja tu jeszcze wrócę.



do pracy i z powrotem

  • DST 54.90km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 24.77km/h
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 sierpnia 2010 | dodano: 11.08.2010



do pracy i z powrotem przez las

  • DST 70.60km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 22.77km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | dodano: 09.08.2010



Kanie-Leszno-Puszcza-Żelazowa Wola

  • DST 60.00km
  • Teren 28.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 21.82km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 sierpnia 2010 | dodano: 09.08.2010