Bodzio826 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2010

Dystans całkowity:503.95 km (w terenie 135.00 km; 26.79%)
Czas w ruchu:20:52
Średnia prędkość:24.15 km/h
Maksymalna prędkość:40.00 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:62.99 km i 2h 36m
Więcej statystyk

do pracy i z powrotem

  • DST 53.80km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 24.64km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 października 2010 | dodano: 29.10.2010



do pracy i z powrotem

  • DST 56.85km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 24.36km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 października 2010 | dodano: 27.10.2010



do pracy i z powrotem

  • DST 52.90km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 24.60km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 października 2010 | dodano: 25.10.2010



do pracy iz powrotem

  • DST 53.80km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 25.02km/h
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 października 2010 | dodano: 18.10.2010



do pracy iz powrotem

  • DST 53.80km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.22km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 października 2010 | dodano: 12.10.2010



do pracy i z powrotem

  • DST 53.80km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 25.02km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 października 2010 | dodano: 08.10.2010



do pracy i z powrotem

  • DST 56.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 24.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 października 2010 | dodano: 05.10.2010



Mazovia MTB Łomianki + droga tam i z powrotem

  • DST 123.00km
  • Teren 70.00km
  • Czas 05:26
  • VAVG 22.64km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Level a6
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 października 2010 | dodano: 04.10.2010

Koniec sezonu wyscigowego, bo rowerowy sie skończy jak spadnie pół metra śniegu.
Sezon szalony zaczął sie dla mnie od słabiutkiego startu w marcu w Józefowie, potem było trochę lepiej ale ciągle poniżej oczekiwań. 1 maja dostałem ciężką lekcję zjazdów w Karpaczu u Golonki, w czerwcu ponad 5 godzinna kąpiel błotna w Lublinie i remont roweru. W lipcu najpierw piękne wjazdy i zjazdy na Rodos, potem kolejna lekcja pokory w Klwowie na Legii. Ciężka praca, jazda na giga i lekcje które pobrałem w pierwszej części sezonu zaowocowały dopiero pod koniec lipca w Skarżysku, potem jeszcze była hardcorowa Krynica gdzie wielkim plusem było to że zjechałem prawie wszystko i to bez upadków. Potem nastpiło pasmo 4 ostatnich wrześniowo-październikowych wyścigów z których każdy kolejny był lepszy. Zakończyłem ściganie 43/234 miejscem w open w Łomiankach, tracąc do zwycięzcy tylko 14 minut, mocno zakotwiczyłem się w drugim sektorze Mazovii, nad 3 mam zapasu 25 pkt do 1 brakuje tylko 10 pkt. Forma przyszła zbyt późno, myślę że przez następny miesiąc mógłbym nadal jeździć w czubie może nawet lądując w 1 sektorze.