Mazovia Bydgoszcz + rozgrzewka (48+6)
-
DST
54.00km
-
Teren
42.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
25.92km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Merida flx xt
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po wczorajszym giga przyszedł czas na mega w Bydgoszczy. Czuję oczywiście wczorajszy wyścig w kościach a doświadzenia ze startów dzien po dniu mam nie najlepsze. W sektorach luźno, piekna pogoda, stresu tez nie mam bo wczoraj zrobiłem swoje ale znam siebie i wiem, że bez walki się nie poddam. Na poczatku wyjatkowo długi odcinek po asfalcie, grzejemy ponad 40/h, dopiero po kilku km wpadamy w las czuje jak opadam z sił odjeżdża mi peleton, ale jakis koleś mnie dociąga, wpijam sie zębami w ostatniego i nie odpuszczam, potem robi sie trochę techniczniej to i mozna oddech złapać. Silną mam grupę, odpadam od niej pare razy ale wiem, że sam zginę więc parokrotnie udaje mi sie powrócić. Na 40 km doganiamy nawet grupke Maćka. Maciek wygrywa w naszej kilkuosobowej grupie ja jestem ostatni ale szczęśliwy, że w słabszy dzień też dałem rade wykręcić niezły wynik. Generalnie te dwa dni pokazały, że w niezłej jestem formie, wiem tez co jest do poprawki. To był super rowerowy łikend